1 lip 2012

- 116 - / 01.07.2012

Wczoraj Kacper skończył 2 lata i 7 miesięcy.

Wizytę u logopedy mamy umówioną na środę. Zobaczymy co nam powie.

Z racji tego, że mam teraz urlop, a właściwie już połowa za mną to staramy się chodzić z Kacprem codziennie na spacery. Mamy nowy plac zabaw w Lasku Miejskim, nową ścieżkę rowerową i mostek, który łączy ją ze ścieżką rowerową po stronie czeskiej.  Świetnie się tam spaceruje, żadnych samochodów tylko rowerzyści i spacerujący. Szkoda, że po naszej stronie nie ma czegoś takiego.
Mamy w planach przejść się na czeski basen, bo jest o niebo lepszy od naszego, a wcale nie jest tak daleko. Spacerkiem jakieś 20 minut.

Nowy plac zabaw
Nowy most spacerowo- rowerowy

Poza tym Kacper coraz bardziej się rozgaduje. Osobie postronnej mogłoby być ciężko go zrozumieć, ale my dajemy radę :)Mamy takie kwiatki jak np.
"pi" - śpi, spać
"niala" - betoniara
"tarci" - wystarczy, starczy
"toti" - wysoki
"nanan" - banan
"bi" lub "bibi" - kiwi

I hit od kilku dni - czytanie książek do snu. Do tej pory jak próbowałam mu cokolwiek czytać to sam chciał kartkować, zabierał książkę i stwierdziłam, że taka walka z Kacprem jest bez sensu i szczerze mówiąc olałam to. Kilka dni temu położyłam się z Małym do łóżka i On mi wyskakuje z tekstem "cytać", ja oczy jak pięciozłotówki i pytam "Ale co Ci mam czytać?". Kacper zwlókł się z wyra i poleciał po gazetę z Bobem Budowniczym, którą kupiłam tego dnia, podaje mi ją i mówi "cytać, cytać". I tak od tego czasu mamy przeczytane co wieczór wszystkie książeczki Kacpra, a mamy ich około 10. Kacper znosi wszystkie do łóżka i tylko w kółko słychać "cytać, cytać". Dzisiaj już wymiękłam i tatusia wrobiłam w czytanie, a ja poszłam sprzątać do kuchni. Po niedzieli muszę się przejść po antykwariatach w poszukiwaniu książek z bajkami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz