Za to od jakiegoś czasu daje sobie umyć zęby. Nie jest to jeszcze szczyt marzeń, ale już nie zaciska zębów na szczoteczce tak, że potem ani nią ruszyć nie szło.
Sam jeszcze nie potrafi, ale próbuje.
Dorobiliśmy się też swojego misia do spania. Kacper po wejściu do wyrka bierze misia, pokazuje, że mamy ich przykryć kołdrą, misio dostaje buzi i Bąbel może spać. Oczywiście my też musimy dać buziaka misiowi, bo bez tego pewnie nie zaśnie :)
W zeszłym tygodniu Kacper był na randce :) Koleżanka z pracy zaprosiła mnie z Młodym do siebie na kawę. Sama ma córeczkę troszkę młodszą od Kacpra, więc nawet się troszkę pobawili. Mówił do Małej "Aja" (Ma na imię Maja). Zabierał zabawki, a jak panienka chciała się pobawić jego autkiem to nie pozwolił. A jak zobaczył rowerek to tylko nim się chciał bawić. Nawet do domu chciał go zabrać, ale nie pozwoliłam.
No i najważniejsze. Wasze dzieci też mają wybiórczy słuch?
Jak poproszę Kacpra żeby mi coś podał np. spodnie czy bluzkę jak się ubieram, albo wyrzucił coś do kosza, najczęściej pampersy, to leci pierwszy i jeszcze bije sobie brawo. A jak poproszę go żeby pozbierał zabawko po sobie to udaje, że nie słyszy, albo, że właśnie jest czymś bardzo zajęty.
A tu z ciocią Tynią