Mamy mały postęp w spaniu, a mianowicie Kacper cała dzisiejszą noc przespał w łóżeczku. Nawet się w nocy nie przebudził. Dopiero rano obudził mnie płaczem, bo zaklinował się między szczebelkami i nie potrafił wyjść (wyjęłam mu już te ruchome szczebelki). Już zapomniałam jak to jest mieć łóżko tylko dla siebie :)
Ostatnio kupiłam małemu takie skarpetko-papcie po domu z gumową podeszwą. Chyba je polubił, bo wczoraj po kąpieli nie chciał jeszcze spać tylko sobie biegał i nagle zrobiło się za cicho. Patrze co robi, a on próbował je sobie założyć na nogi, ale że mu to nie szło to dał mi żebym mu założyła. Dzisiaj to samo.
Z nowym autkiem od dziadka :)
A tutaj w koszyczku
Haha:)
OdpowiedzUsuńZdjęcie w koszyku jest genialne xD
Pomijając oczywiście fakt,że jest to koszyk na drewno..
ja chyba bym wolała żeby szły wszystkie na raz przynajmniej byłby już spokój a tak jak się uspokoi idą następne - masakra
OdpowiedzUsuńzdjęcia śliczne
w tym koszyku wygląda cudnie :P oby te ząbki mu szybko wyszły!
OdpowiedzUsuńA czy gorączkuje? Madzi nagle się gorączka pojawiła, ale niczego w dziąsełkach nowego nie widać. Mamy komplet "1" i jedną "2" górną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, alexi78.blog.onet.pl