9 mar 2010

***

Mały jakimś cudem ma już 3 miesiące i tydzień. Kiedy to zleciało nie mam pojęcia. Jeszcze niedawno był takim maleńkim bobaskiem, który tylko spał, jadł i robił w pampersy. A teraz pokazuje pazurki. Jak się coś nie podoba to awantura na całego.
Chyba go już zaczynają dziąsła swędzieć, bo czasami cały dzień jest marudny, nic mu nie odpowiada. Na rękach źle, leżeć źle, siedzieć też źle. Grzechotki i gryzaczki to czasami aż to gardła wkłada. Za moje palce też się wziął i ostatnio, tak mi palec memłał i "gryzł" z całej siły, że potem mnie pół dnia bolał.
Zaczął się tydzień temu przewracać na boczek. Na razie tylko na prawy, ale za to przekomicznie to wygląda. Najpierw podnosi do góry nóżki i pupę, a potem fik na bok. I tak ciągle. Tak mu się to podoba, że aż śmieje się przy tym. W łóżeczku już nie śpi w jednej pozycji. Raz jakoś zawędrował pod przewijak, a dzisiaj rano jak popatrzyłam do łóżeczka to w miejscu gdzie powinien mieć nogi miał głowę. Nie mam zielonego pojęcia jak on to zrobił.
A ostatnio w nocy położyłam Kacpra koło D i poszłam po coś do kuchni. Przychodzę i patrzę, a mały leży na boczku, przypatruje się tatusiowi i się do niego uśmiecha. Szkoda, że D spał. Cudowny widok :)
Rano już mi nie daje spać. Ja zawsze lubiłam pospać sobie tak do 12tej, a teraz Kacper robi mi pobudki o 8mej. i tak długo wierci się i jęczy aż nie wstanę z łóżka. Wtedy się uspokaja.
Za miesiąc kończy mi się urlop macierzyński i jako, że pracodawca nie przedłużył ze mną umowy to powinnam zacząć czegoś szukać. Ale wymyśliliśmy z D, że jeżeli dostałabym z MOPSu dodatek z tytułu urlopu wychowawczego to mogłabym posiedzieć z małym jeszcze w domu. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że teściowa mi opowiada czego Kacperek akurat się nauczył, a ja tego nie widziałam. Zobaczymy jak to wyjdzie.

  

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz