18 paź 2012

- 132 - / 18.10.2012

Mało mnie tu ostatnio, ale mam nową pracę i chwilowo nie ogarniam niczego. Po południu zasypiam na siedząco ze zmęczenia. Wczoraj udało mi się zasnąć nawet u logopedy.

W poniedziałek w przedszkolu mieliśmy rodzinny podwieczorek. Tyłek mnie bolał od siedzenia na tym mini krzesełku. Dostaliśmy kawę, ciastka, a dzieci po jogurcie i ciepłą herbatę. Panie przygotowały też z dziećmi mały pokaz artystyczny tego czego dzieci nauczyły się do tej pory. I przedszkole stworzyło swoją stronę internetową i codziennie są wpisy co dzieci robiły i zdjęcia też są. To jest strzał w dziesiątkę.

A poza tym młode się pyskate zrobiło. "Nie wolno krzyczeć", "Moje misio, nie wolno dotykać", "Moje tata!". Buzia mu się nie zamyka. Non stop coś opowiada, śpiewa. Ciągle w ruchu, nawet na chwilę nie usiądzie. Wesoło mamy :)

1 komentarz:

  1. Nasze przedszkole wrzuca na stronę internetową tylko zdjęcia z jakichś ważniejszych okazji albo wyjść poza przedszkole :)

    OdpowiedzUsuń